Zacznijmy może od kolorówki:
1. Kryolan, Anti Shine Powder KWC. Moja cera jest ekstremalnie tłusta, cała się świeci już po 30 minutach od nałożenia makijażu, szczytem jest, gdy wytrzyma godzinę. Żaden puder nie daje rady, ten będzie ostatnim, który wypróbuję, jeżeli on nie da rady, będę musiała się chyba zainteresować czymś z antyperspirantem...
2. MAC, róż do policzków KWC. Najlepiej w odcieniu WELL DRESSED. Obecnie używam różu Anabelle Minerals, ale trochę kłopotliwe jest nakładanie go, szczególnie gdy chcę na szybko wykonać poprawki. Myślę, że ten róż będzie dobrą inwestycją. Ostatnio coraz bardziej przekonuję się do wysokopółkowej kolorówki :)
3. Benefit POREfessional, baza pod makijaż KWC. Mam próbkę i baza jest cudowna! Przedłuża trwałość makijażu i faktycznie trochę ukrywa rozszerzone pory. Zdecydowanie muszę zakupić pełnowymiarowe opakowanie :)
4. Loreal, Super Liner Perfect Slim KWC. Może wstyd się przyznać, ale nie umiem malować kresek i nie robię tego. Chciałabym się w końcu tego nauczyć, ale kreska musiałaby być maksymalnie cienka, ponieważ mam opadające powieki. Najprawdopodobniej zakupię właśnie ten liner, chyba, że znajdę jakiś inny, który będzie miał cienką końcówkę i będzie w kolorze brązowym, bo niestety ten z Loreala występuje tylko w czarnej wersji kolorystycznej.
5. Paletka cieni. Jeszcze nie zdecydowałam, czy będzie to The Balm Nude Tude, The Balm Nude Dude, czy Makeup Revolution Iconic 2, ale któraś z nich na pewno zasili moje kosmetyczne zbiory. Jeżeli miałyście którąś z nich, to piszcie, jak wrażenia ;)
6. Make Up For Ever, Aqua Brow KWC. Moje brwi są bardzo rzadkie i jasne. Ciągle szukam produktu, który ładnie je podkreśli, a naczytałam się tyle opinii na temat tego produktu, że sama zapragnęłam go mieć.
Z kolorówki to byłoby na tyle, teraz przejdźmy do pielęgnacji:
1. Kosmetyki Organique KWC. Głównie zależy mi na przetestowaniu maski do włosów Anti-Age KWC, keratynowej maski do włosów KWC, pianki do mycia ciała KWC, peelingu enzymatycznego KWC i masła do ciała KWC.
2. Pełnowymiarowe opakowania do keratynowego prostowania włosów Encanto. Dotychczas kupowałam na allegro odlewki i po dwukrotnym przeprowadzeniu tego zabiegu stwierdziłam, że widocznie Encanto nie jest dla mnie, bo efekt utrzymywał się zaledwie 2 tygodnie. Później usłyszałam, że może być to właśnie wina tego, że kupowałam odlewki(mogły nie być świeże), więc chcę spróbować jeszcze raz- tym razem kupując pełnowymiarowe opakowania.
3. Krem pod oczy. Jeszcze nie zdecydowałam, czy będzie to GoCranberry KWC,czy Clinique All About Eyes KWC. O tym zadecydują pewnie moje fundusze, ale najpierw muszę zużyć to, co mam :)
4. Alepia Savon Noir KWC. Chcę sprawdzić, czy faktycznie oczyszcza tak genialnie, jak wszyscy piszą i mówią :D
5. L'Oreal krem termiczny KWC. Od kilku miesięcy suszę włosy po każdym myciu i nie zawsze mam czas, żeby używać do tego chłodnego nawiewu. Przydałoby mi się używanie czegoś termoochronnego, a na ten krem (a raczej na jego starszą wersję) czaję się już od dobrych 2 lat.
6. Joico K-Pak hydrator KWC i rekonstruktor KWC. Dawno temu miałam po 100ml tych produktów i naprawdę przywróciły moje włosy do życia, są mega wydajne, więc myślę, że w nadchodzącym roku uda mi się zakupić te produkty raz jeszcze.
Z kosmetyków kolorowych i pielęgnacyjnych to raczej wszystko, teraz ostatnia kategoria, choć w sumie nie wiem, do czego zaklasyfikować te produkty/przedmioty:
1. Alepia, Kessa KWC do kompletu z czarnym mydłem, czytałam, że w połączeniu dają niesamowite efekty! :)
2. Dobra zalotka do rzęs. Jeszcze nie wybrałam, którą kupię, ale z obecną muszę się mocno namęczyć, żeby podkręcić wszystkie rzęsy. Jeżeli znacie jakąś godną polecenia, to dajcie znać.
3. Zestaw pędzelków do oczu Hakuro. Ostatnio coraz bardziej zaczynam interesować się makijażem oka. Póki co mam tylko zestaw pędzli z Ecotools, a to nie jest dla mnie wystarczające. Hakuro są w całkiem niezłej cenie, a pędzelki w zestawie są dobrane tak, że żaden się nie zmarnuje. Lubię takie zestawy!
4. Remington S8590 Keratin Therapy KWC. Czasem przydałaby się prostownica na większe wyjścia, bo ta, którą ma niezbyt dobrze spełnia swoje zadanie.
5. Ardell rzęsy w kępkach i do tego klej DUO KWC. Moje rzęsy są cienkie i krótkie, a w dodatku jest ich mało. Na większa wyjścia z chęcią podkreśliłabym oczy jakoś mocniej, a do tego te rzęsy na pewno mi się przydają.
6. Jessica Simpson, Fancy KWC. Dostałam odlewkę tego zapachu od wizażowej koleżanki(:*) i przepadłam, muszę mieć pełnowymiarowe opakowanie!
7. Invisibooble KWC. Kultowe gumki do włosów, chcę sprawdzić ich fenomen :)
8. Canon 600D. Moje największe marzenie od dawna, dawna. Jeżeli ze wszystkich list miałabym wybrać tylko jedną rzecz, to byłaby to właśnie ta lustrzanka.
I to wszystko. Oczywiście mogłabym do listy dopisać jeszcze mnóstwo rzeczy, ale skupiłam się na tych, które chciałabym najbardziej.
A co Wy planujecie kupić w przyszłym roku? Może nasze wishlisty choć częściowo się pokrywają?
Życzę Wam udanego sylwestra i szczęśliwego nowego roku!