czwartek, 22 grudnia 2011

Amla - olej do włosów;)


Hej, jak obiecałam dziś kolej na recenzję kolejnego oleju do włosów.
Przedstawiam Wam amlę: KWC


Co obiecuje nam producent?
Olejek Amla zawiera wyciąg z owoców amla (amalaki - agrestu indyjskiego), sprawia, że włosy stają się sprężyste, zdrowe, błyszczące. Będziesz mieć wrażenie, że włosy są odżywione od środka i mieć poczucie lepszej pielęgnacji. Amla ma świeży, orientalny zapach, jest sekretem pięknych włosów kobiet z Indii.

Sposób użycia:
  • W celu osiągnięcia najlepszych rezultatów wmasuj 1 do 2 łyżeczek olejku w skórę głowy oraz włosy i odczekaj pewien czas (idealnie ok. 1 godziny ale można również pozostawić olejek we włosach na cała noc a głowę umyć rano)
  •   Następnie użyj dobrego szamponu takiego jak na przykład Shikakai. Wmasuj delikatnie szampon we włosy oraz skórę głowy następnie spłucz dokładnie
  •   Najlepsze rezultaty osiągniesz używając olejek 3 razy w tygodniu


Moje odczucia


Po pierwsze olej na pewno nie ma świeżego zapachu, jest ciężki, orientalny, przy pierwszych trzech użyciach zapach mnie odrzucał, teraz już się przyzwyczaiłam i nawet mi się spodobał.
Olej jest koloru zielonego, ma płynną konsystencję, wygląda tak:

Jest bardzo wydajny, butelka 200 ml starczyła mi na ok 20 użyć, więc według mnie to dużo.
A teraz przejdę do działania.
Olej ten niesamowicie nabłyszcza włosy, lekko je prostuje, sprawia, że włosy stają się miękkie. Łatwo się zmywa, ja zmyłam go nawet odżywką, ale wtedy włosy były lekko obciążone. Olej ten, razem z vatiką są moimi numerami jeden wśród olejów. Nie zauważyłam,żeby przyciemnił mi włosy, a używałam go dość długo, niedawno zakupiłam butlę 300ml i wróciłam do jego używania, ponieważ żaden inny olej nie zadowolił mnie, jak ten.
Oleju używam zawsze na całą noc, rano zmywam delikatnym szamponem.
Zdecydowanie polecam go dziewczynom, które mają matowe,zniszczone, suche włosy, nie wiem jak sprawdzi się na włosach zdrowych.
UWAGA! Olej w składzie posiada parafinę, także nie każdemu może przypasować, mnie jednak ona nie przeszkadza;)

Skład:
Light liquid paraffin, RBD Canola oil, RBD Palmolein oil, Parfume, EXTRACT,TBHQ, CI 47000, CI 616565, CI 26100



Wesołych Świąt :*

7 komentarzy:

  1. No właśnie mi nie pasuje ta parafina w składzie, chociaż efekty na moich włosach są równie dobre, co u Ciebie :) Zapach mi nie przeszkadza, chociaż jest intensywny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. a używałaś może sesy, heenary, albo khadi?:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja tam lubie swoj olejek rycynowy... :D moze sie kiedys skusze tez na ten ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie rycynowy niestety nie pasował, ale może dam mu jeszcze kiedyś szanse:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam nad nim, ale przez niepewność czy zapach mi podpasuje kupiłam wersje Gold z której jestem nawet zadowolona, ale nie zachwycona

    OdpowiedzUsuń
  6. posiadam i użyłam go cały 1 raz i jakoś nie mogę do niego ponownie zabrać ... zapach mnie odrzucił, tak jak sesę uwielbiałam ten mnie zmęczył jednak wiem że na pewno jeszcze po niego sięgnę ale musimy dać sobie trochę czasu :)

    OdpowiedzUsuń