do miski daję :
-4/5 łyżeczek miodu
-ok. 20 kropel oleju(dzisiaj akurat trochę vatiki i trochę oleju z pachnotki)
-ok. 15 kropel keratyny
-2 łyżeczki maski vatika
dla zagęszczenia dodaję 2 łyżeczki maski, która niezbyt mi odpowiada, w tym wypadku joanna naturia len i rumianek.
Do wymieszaniu maska wygląda tak:
Maskę nakładam na zwilżone włosy, na to czepek i czapka, trzymam ok. dwóch godzin, po czym myję szamponem alterra i na 30 min. daję jakąś lekką maskę/odzywkę d/s.
Po wyschnięciu włosy są miękkie, błyszczące, nawilżone, wygładzone, w sumie nie idzie tego opisać, trzeba spróbować. Należy też dodać, że jest to jedyna maska, która w miarę radzi sobie z moją spodnią warstwą, która jest bardzo zniszczona, sztywna, powyginana..:(
Mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu spodnia warstwa będzie taka jak wierzchnia..<marzenie>
A teraz niespodzianka, moje włosy sprzed dwóch dni:
A teraz lecę zwilżyć włosy i nałożyć maskę, zmyję ją dopiero jutro rano.
Buziaki;*
Spróbuj dalej narzekać, że masz zniszczone włosy!
OdpowiedzUsuńAle masz śliczne włoski ;)
OdpowiedzUsuńśliczne włoski! a tą papkę zrobię w przyszłości, dzięki :*
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :3
ladnie Ci blyszcza wloski :)
OdpowiedzUsuńtez robie maseczke z miodku na wloski ale troche inna bo z miodu, pylku kwiatowego i oliwy.
pylek kupuje w sklepie z ekologiczna zywnoscia ...
OdpowiedzUsuńPiękna, zdrowa, błyszcząca tafla włosów <3
OdpowiedzUsuńładnie :P ja też używam olejku vatiki ;)
OdpowiedzUsuńwow piękne masz te włosy:) dziś robię maseczke z miodem :D obserwuję! :) przydadzą się porady dotyczacące pielęgnacji włosów- ostatnio mam obsesję :P zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuń