niedziela, 8 kwietnia 2012

Alepp- Olej z nasion bawełny

Cześć;*
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję oleju z nasion bawełny, ja akurat posiadam olej ze strony www.helfy.pl , ale myślę, że każdy będzie działał tak samo;)

Co obiecuje nam producent?


To bogate źródło nienasyconych kwasów tłuszczowych i witaminy E, dlatego dobroczynnie wpływa na kondycję włosów i skóry. Słynie z właściwości zmiękczających i nawilżających, dlatego polecany jest do pielęgnacji włosów suchych i zniszczonych inwazyjną stylizacją. Po jego użyciu włosy stają się miękkie w dotyku, gładkie i błyszczące. Olejek bawełniany regeneruje także podrażnioną, suchą skórę. Bez obaw może być stosowany do cery alergicznej. Szybko wnika w głąb skóry i doskonale ją odżywia. Przywraca skórze elastyczność, dlatego polecany jest także do pielęgnacji cery z pierwszymi oznakami starzenia.
Olej z nasion bawełny dzięki wysokiej zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowy (NNKT), szczególnie kwasu olejowego i linolowego bardzo korzystnie działa na skórę. Regularnie stosowany podnosi odporność na zakażenia, pobudza regenerację nabłonków, działa przeciwalergicznie i przeciwzapalnie.


Sposón użycia: Nie zostaje nam narzucony przez producenta

Moje odczucia: Oleju z nasion bawełny używam od początku lutego. Używam go praktycznie codziennie, jak nie na noc, to w dzień, chyba nie było jeszcze dnia, kiedy nie nałożyłam go na twarz. Stosowany na twarz sprawia, że ta staje bardziej elastyczna, miększa, gładsza. Nie zapycha mnie, a moja skóra ma do tego duże skłonności. Łagodzi podrażnienia i niesamowicie nawilża, przy czym szybko się wchłania.
Podczas ferii bardzo dużo czasu spędzałam na mrozie, przez co moja twarz się odmroziła i skóra zaczęła schodzić płatami, była strasznie sucha, odwodniona, a ten olej wraz z kremem bambino odratował moją twarz, za co jestem mu dozgonnie wdzięczna;)
Oleju tego używam także do zabezpieczania końcówek i dobrze sobie z tym radzi, a przy okazji je nawilża(czego chcieć więcej?). Na całe włosy nałożyłam go tylko raz(bo jest mi go szkoda), ale musiałam po 2 godzinach go zmyć, bo musiałam nagle wyjść, więc niestety nie mogę napisać, jak sprawuje się w tej roli.
Warto też przyznać, że olej jest niesamowicie wydajny, bo zostało mi go jeszcze trochę ponad połowę, czyli przez ponad 2 miesiące zużyłam go niecałe 30ml.

A Wy używacie olejów na twarz? Jak tak, to jakich? Po wykończeniu tego z nasion bawełny będę chciała spróbować czegoś innego, kto wie, może zachwyci mnie jeszcze bardziej?

Pa;*

16 komentarzy:

  1. Kupiłam go przyjaciółce olejo-maniaczce i powiedziała mi, że jej z włosów było go bardzo ciężko zmyć. Natomiast tak jak ty zaczęła go używać na twarz i w tej formie bardzo jej służy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpiszę Ci tutaj byś nie musiała szukać :D
      Po tym jednym razie gdy nie udało jej się go zmyć więcej go na włosy nie nałożyła :P

      Usuń
  2. uwielbiam go też :) mam takie same odczucia jak Ty - buzia jest bardzo gładka i miękka po nim

    OdpowiedzUsuń
  3. takze go mam, stosuję na włosy, wydaje mi się że jest o wiele bardziej tłusty od innych olejów jakie mam :)) opakowanie jak najbardziej na +

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się boję stosowania olei na twarz ;(

    OdpowiedzUsuń
  5. uzywalam oliwy, lnianego, mosqueta, a teraz mam w domu z opuncji figowej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ile kosztuje ten olej ? Jestem bardzo ciekawa jego działania ;)
    Ja jako włosomaniaczka hehe do włosów używam oleju rycynowego , rozmarynowego i kokosowego (jest też świetny na końcówki )
    Kokosowego używam również do twarzy- jest to istne niebo dla mojej twarzy , efekty wspaniałe ;)
    Obserwuję ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie wypróbowałabym go na twarz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. z czego to nie robią tych olejów... ;) ja nie używam żadnych na twarz, ale za to na włosy bardzo chętnie - rycynowego, kokosowego i alterry :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam suche końcówki, na pewno przyda się ten olej:) Obserwuję, też dbam (aż przesadnie:P) o włosy dlatego będę regularnie odwiedzać Twojego bloga w celu pozyskania nowinek:P :)

    OdpowiedzUsuń
  10. tego oleju nie znam. :) ja używam na twarz również, choć mam cerę skłonną do zapychania. sprawdzają się u mnie lekkie oleje np: konopny, z pestek arbuza. :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeśli masz chęć to zapraszam do zabawy http://beautyhairandfashion.blogspot.com/2012/04/tag-5-moich-urodowych-obsesji.html

    OdpowiedzUsuń